
Kochana, dziś chcę z Tobą porozmawiać o czymś, co może dotyczyć nas obu. O czymś, co wiele z nas robi, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Samooszukiwanie. Tak, dokładnie to.
Może wydaje Ci się, że to Cię nie dotyczy. Może myślisz: „Przecież ja wiem, czego chcę, jestem szczera wobec siebie i innych.”
Ale pozwól, że zadam Ci kilka pytań. Czy zdarza Ci się mówić sobie:
- „To nie jest tak źle, mogło być gorzej.”
- „Kiedyś będzie lepiej, jeszcze chwilę wytrzymam.”
- „Nie mam czasu, żeby teraz coś zmieniać, inni są ważniejsi.”
- “Wszystko u mnie dobrze”
Brzmi znajomo? Jeśli tak, to wiedz, że właśnie w tym momencie chowasz swoją prawdę głęboko pod dywan.
Nie mówię tego z perspektywy kogoś, kto ma wszystko poukładane. Byłam mistrzynią w oszukiwaniu siebie. Powtarzałam sobie, że „tak musi być”, że życie to przecież nie bajka. Godziłam się na przeciętność, na smutek, na uczucie pustki, bo łatwiej było mi uwierzyć w te wymówki niż spojrzeć w lustro i przyznać, że coś jest nie tak.
Każdego dnia czułam ciężar, którego nie mogłam nazwać. Wstawałam rano z poczuciem, że powinnam coś zmienić, ale zaraz potem przekonywałam samą siebie, że przecież nie mam czasu, pieniędzy, energii... wymówki mnożyły się same. Pamiętam moment, kiedy usiadłam na kanapie z kubkiem kawy, a w głowie tłukło mi się jedno pytanie: „Czy to naprawdę jest życie, o jakim marzyłam?”
I wiesz co? Pierwszy raz w życiu przyznałam, że odpowiedź brzmi: NIE. Nie, nie chciałam tak żyć.
Ale żeby coś zmienić, musiałam najpierw przestać się oszukiwać.
No dobrze, przyjrzyjmy się temu jak i gdzie się oszukujemy...
1. W relacjach:
Mówimy, że wszystko jest w porządku, kiedy tak naprawdę czujemy się niedoceniane, zranione albo samotne
Udajemy, że nas to nie dotyka, bo boimy się konfrontacji.
2. W pracy:
Powtarzamy, że "przynajmniej mam stabilną pracę," choć każdego dnia wracamy do domu wypalone i nieszczęśliwe.
Udajemy, że nam to wystarcza.
3. W marzeniach:
Wmawiamy sobie, że już na nie za późno. Że może kiedyś, ale teraz nie jest dobry moment. Boimy się spróbować, bo co, jeśli się nie uda?
4. W emocjach:
Ukrywamy swoje uczucia, mówimy, że "nic się nie stało," choć w środku wszystko w nas krzyczy. Wolimy udawać, że jest dobrze,
niż pozwolić sobie na prawdziwość.
Zastanawiasz się pewnie, dlaczego to sobie robimy?
Bo to łatwiejsze. Bo prawda często boli. Bo samooszukiwanie daje nam iluzję bezpieczeństwa. Ale, kochana, to tylko iluzja.
Każde "nie teraz," każda wymówka, każde przemilczane "nie" zostawia w Tobie ślad. Z każdym dniem oddala Cię od życia, którego naprawdę pragniesz, od Twojej wolności, lekkości i spełnienia.
Wiem, że może Ci być trudno to przyznać. Wiem, że łatwiej jest trzymać się swojej wersji "wszystko jest w porządku." Ale chcę Cię dziś zaprosić do innego podejścia. Zatrzymaj się na chwilę. Usiądź z kartką papieru i zapytaj samą siebie:
Co tak naprawdę chcesz?
Gdzie udajesz, że wszystko jest w porządku, choć wiesz, że nie jest?
Co boli, ale boisz się to przyznać?
Może będzie to niewygodne. Może poczujesz ból, bo to oznacza konfrontację z czymś, czego przez lata unikałaś.
Ale to właśnie w tej prawdzie kryje się Twoja siła. W niej znajdziesz początek prawdziwej przemiany.
Bo ile razy jeszcze będziesz oszukiwać samą siebie? Ile jeszcze pozwolisz sobie żyć w iluzji? Tylko po to, by uniknąć konfrontacji z tym, co naprawdę Cię boli?
Pamiętasz, jak mówiłaś: „To nie jest aż tak źle”? I wiesz co? Może faktycznie tak Ci się wydaje, ale wiesz, co się dzieje, gdy udajesz, że jest w porządku, mimo że czujesz się niedoceniana, wypalona, zagubiona? Z każdym dniem oddalasz się od siebie, od swojego prawdziwego „ja”, od życia, które mogłabyś naprawdę mieć. Zamiast odczuwać radość, stajesz się coraz bardziej zmęczona – emocjonalnie, fizycznie i mentalnie.
Każda wymówka, każde „jeszcze nie teraz” to jak blokada na Twojej drodze do szczęścia. To jak okowy, które trzymasz na własnym ciele i które rujnują Twoją wewnętrzną wolność. Każdy dzień, w którym udajesz, że „wszystko jest ok”, choć wiesz, że nie jest, to dzień, w którym pozwalasz, by Twoje marzenia umierały w ciszy.
Czas na prawdę. Taką, która może Cię boleć, ale też wyzwoli. Czas na działanie, które pozwoli Ci wyjść z tego błędnego koła.
Wiesz, co się stanie, jeśli dalej będziesz żyć w iluzji? Stracisz siebie. Stracisz swoje marzenia, swoje zdrowie, swoją pewność siebie. Ale jeśli zdecydujesz się na prawdę, nie tylko ją usłyszysz, ale zaczniesz żyć zgodnie z nią. Zrobisz ten pierwszy krok ku życiu, które jest naprawdę Twoje, które daje Ci prawdziwą siłę.
A co Ty wybierasz? Pozwolisz, by oszukiwanie siebie stało się Twoim życiem? Czy zrobisz krok ku prawdzie i ku życiu, które czeka na Ciebie? Wybór należy do Ciebie. Jednak pamiętaj: to, czego pragniesz, zaczyna się od decyzji, by przestać się oszukiwać.
Kochana, niech to będzie Twój moment. Trzymam za Ciebie kciuki, bo zasługujesz na życie, które będzie naprawdę Twoje.
Z miłością i wdzięcznością,
Patrycja Jaworska
Dodaj komentarz
Komentarze